Piece CO

Pod potocznym rozumieniem hasła „piece CO” mieszczą się wodne kotły centralnego ogrzewania, po prostu niepoprawnie nazywane piecami. Różnica polega na tym, że kocioł nie dostarcza ciepła bezpośrednio do pomieszczeń, tylko ogrzewa wodę, zaś piece grzeją pomieszczenia bezpośrednio — mamy tu na myśli na przykład piece kaflowe, choć prosty kominek z obudową (bez płaszcza, bez rozprowadzenia powietrza) też jest niczym innym, jak zwykłym piecem.

Najprościej zrozumieć różnicę na przykładzie garnka podgrzewanego na gazowym palniku kuchenki. Dopóki jest pusty — układ garnek/palnik jest piecem, bo ogrzewa bezpośrednio kuchnię (w drodze promieniowania, ale także ogrzewając powietrze). Gdy nalejemy do niego wody, staje się on kotłem. Gdy tę wodę z garnka rozprowadzimy po grzejnikach, mamy kocioł CO.

Na rynku są jednak też piece CO, czyli piece centralnego ogrzewania. Służą one za centralne źródło ciepła tam, gdzie nie mamy tradycyjnej wodnej instalacji CO (z grzejnikami i pompką), tylko ogrzewanie nadmuchowe. W tym systemie ciepło rozprowadzane jest po domu pod postacią nagrzanego powietrza. 

Takie rozwiązania nie są zbyt często w Polsce spotykane, choć należy spodziewać się wzrostu zainteresowania nimi w przyszłości. Gdy na rynku budowane będą coraz bardziej energooszczędne budynki, w niebyt odejdą duże kotły CO na węgiel czy olej opałowy, a domy ogrzewać się będzie inaczej. W pewnym momencie okaże się, że dla domu nie ma już sensu montować tradycyjnej, wodnej instalacji grzewczej — bo ciepło można rozprowadzać za pośrednictwem instalacji wentylacyjnej. Zamiast wdmuchiwać do domu zimne powietrze z zewnątrz (wstępnie tylko podgrzane w rekuperatorze), można je najpierw przepuścić przez piec centralnego ogrzewania, który je dogrzeje do odpowiedniej temperatury. I tym sposobem zamiast mieć w domu dwie centralne instalacje (wentylacyjną i grzewczą) będziemy mieć tylko jedną.

Niczym innym jak piecem CO jest piec kondensacyjny do ogrzewania nadmuchowego. Ale także będzie nim kominek z wkładem powietrznym, podłączony do instalacji DGP, czyli dystrybucji gorącego powietrza. Takie kominki są w Polsce coraz popularniejsze, bo w wielu domach wystarczają w 100% do zaspokojenia potrzeb grzewczych.

Ogrzewanie domów powietrzem, do czego mogą być wykorzystywane piece CO, ma pewne wady. Podstawową jest niemożliwość akumulacji ciepła w sposób inny, niż po prostu przez nagrzewanie bryły budynku. W przypadku kotłów można nagrzać duże ilości wody w dogodnym momencie, zmagazynować ją w dużym buforze-termosie, a po domu rozprowadzać w razie potrzeby. Piece CO nie dają takiej możliwości, choć na rynku są pojedyncze technologie umożliwiające w pewnym zakresie rozwiązanie tego problemu.

Takim rozwiązaniem może być zamontowanie w domu kotła, bufora i nagrzewnicy wodnej w instalacji wentylacyjnej. Rzecz w tym, że jest to źródło niepotrzebnych kosztów…

Leave a Response