Kotły elektryczne
Ogrzewanie elektryczne bardzo rzadko występuje jako centralne ogrzewanie z instalacją wodną. Jeśli już, to częściej źródłem ciepła są pompy ciepła, a nie kotły elektryczne. Ale i takie rozwiązania czasem w Polsce występują, stąd wydało mi się konieczne, by i o nich napisać.
Elektryczne kotły spotyka się rzadko, bo najczęściej nie ma sensu ich montować. Jeśli ogrzewanie ma być elektryczne, lepiej spisze się w tej roli elektryczne ogrzewanie podłogowe pod postacią mat lub przewodów grzejnych. Alternatywą mogą być też elektryczne grzejniki olejowe.

Jeśli chodzi o wielkość, kotły elektryczne są podobnej wielkości, jak kotły gazowe, albo nawet nieco mniejsze, jak widać na powyższej fotografii. Zdjęcie: fadman24.
Rzadko zdarza się, by było uzasadnienie montażu kotła elektrycznego. Sytuacja taka może wystąpić między innymi, gdy:
- podstawowym źródłem ciepła dla wodnej instalacji jest urządzenie wymagające dużo obsługi, np. kocioł na paliwo stałe, więc montuje się kocioł elektryczny jako źródło wygodniejsze w obsłudze,
- dom jest często opuszczany na okres dłuższy, niż okres stałopalności kotła (czyli czas spalenia całego załadunku paliwa), wtedy kocioł elektryczny ma zabezpieczyć dom przed wychłodzeniem, a instalację przed zamarznięciem i uszkodzeniem,
- moc podstawowego źródła ciepła jest za mała, by dogrzać dom przy największych mrozach, a kocioł elektryczny uruchamiany jest na kilkanaście godzin w roku jako źródło szczytowe,
- kocioł elektryczny ma być tylko źródłem awaryjnym.
Kotły elektryczne są niestety dość drogie i dają drogie ciepło, stąd sens ekonomiczny ich instalacji jest niewielki. Jedynie możliwość akumulacji ciepła zakupionego w czasie nocnej strefy taryfowej daje jakieś oszczędności, ale w instalacjach wodnych jest to trudne — wymaga bowiem bufora (zasobnika) ciepła.
Tańszą alternatywą dla elektrycznego kotła wodnego jest kocioł domowej roboty. Wymaga on montażu grzałki o odpowiedniej mocy w małym zbiorniku wody, oraz zaopatrzenia w sterownik. Koszt powinien zamknąć się w cenie nieprzekraczającej połowy ceny fabrycznego kotła elektrycznego.